Świetnie po lidze, ogólnie to remisik wyszedł, ale jestem zadowolona.
Marta mnie rozwaliłaś swoim rzutem z bramki haha!
Potem z Kozą i Franką na K-ce, zjadłyśmy napiłyśmy się Helenki i na most.
FRANIU, zabiję Cię! muszę teraz bluzę wyprać :D
Zabiorę się za szorowanko bluzy jak tylko przyjdzie mi na to chęć.
Na razie muszę się skupić na lekcjach, bo nie miałam jakoś czasu na nie.
Koza, dziękuję mimo tego, że rozmowa nie była długa była najlepsza.
ŚMIESZNIE {drgające łoko} i w słup ! haha. albo te ziomy "Mamo, oni mnie wyzywają, mamo" haha.
Kozucho, i kill you ! za moją dziurę, za rozcięty tył i za tą jazdę. :D
Dziękuję Ci też bardzo za bransoletko-łańcuszek jutro Ci dam moje! <3
Więcej takich dni, błagam więcej!
Idę umyć Ci tą bluzę i przy okazji pokuję na historię i na biole.
Kto mi da białego kwiatka? Na eksperyment, hahahaha.
brzydka podoba jest, deszcz mi napadał na parapeta :D
burza jeszcze może? no nie! jutro niech już bd jutro <3
boję się Go spotkać, bo nawet jeśli mamy milczeć,
to Jego oczy mogą powiedzieć za dużo.