ostatni dzien wakacji ;) wlasciwie juz po nim
mam plan godzin, koncze w piatek o 18 ;/ jebany łysy nam ustawil tak specjalnie (wszystkim 4 kl.) zebysmy nie szarzowali.
Ale chuj z piątkiem, bardziej załamuje mnie fakt kadry nauczycielskiej - mam teraz spine co do egzaminow i matury, wszystko po chuju jak zwykle. trafili mi sie najgorsi nauczyciele od najwazniejszych przedmiotow - i nie mam na mysli tego ze sa straszni bo piluja , tylko dlatego ze tego nie robia a przydalby mi sie ktos kto taka robote wykona ;) zreszta zobaczymy. chcialabym miec to juz za soba chociaz z drugiej strony to nie wiem co potem.