z Niuńką...;**
w piatek impreza u niej..xD
było lepiej niz zajebiście! xp
(oczywiście udział w tym mięli chłopcy ;p)
+nasza siódemka na środku pola śpiewająca Anetce "sto lat", uciekanie w ciemnościach przed psami,mój "aparat" i przemycanie-mega! ;D
to się nazywają prawdziwe urodziny ;>
niestety naszą solenizantkę pewnie do dzisiaj boli tyłek, bo zamiast 15 razy to dostała jakieś 115... ;];p
dziękuje za ten wieczór...;***
<3