Zastanawiając się co będzie, gdy zniknę. Czy ktokolwiek będzie mnie wspominał? Czy ktokolwiek będzie pamiętał, jak bardzo próbowałam wszystkim pomóc na wszelkie sposoby? Czy ktoś będzie pamiętać mój uśmiech, tak rzadko występujący, jednak istniejący? Czy ktoś nadal będzie miał mnie głęboko w sercu, i wspominać mnie będzie z uśmiechem na twarzy lub łzą w oku? Ciekawe...