tak na serio to nie lubię za bardzo pączków, ale te wygladają kusząco, aż bym sobie zjadła takiego ;)
oh, wiecie co, przeżyłam tą wigilie w holenderskiej szkole mojego brata.
i było okropnie, tyle obcych głosów, a ja taka biedna, nic nie kumata. xd
i jeszcze dzieciaczki, w tym mój braciszek, musieli zostawić swoich rodziców, w tym mnie, i iśc do innego budynku na wigilię, a dorośli zostawali na kawę i przez godzinę bylismy rozłączeni .
to było okropne, bo kompletnie nie wiedziałam co się dzieje. ale jestem z siebie dumna, że tyle rozumiem po niemiecku ;D
oczywiście, nie potrafie za duzo odpowiedziec, ale czaję co się do mnie mówi. xd
i cieszę sie, że tam poszłam. bo popełnilabym największy błąd w swoim życiu ;o
mianowicie miałam iść za dwa miesiące do takiej szkoly języcznej, mialam zamieszkać w Holandii na stałe.
myslałam sobie 'e tam , to tylko głupi język, którego szybko sie nauczę i zacznę zycie w nowym miejscu . uwolnię sie od przeszłości'
jaka ja bylam głupia. przecież ja nawet nie potrafie wymówić prostych słów.
podziwiam mojego braciszka. dzisiaj świetnie, przez pewien czas, poradził sobie w roli tłumacza. ;*
a uczy się dopiero od września ;)
a ja muszę się w końcu wziąść za siebie i skończyć liceum. nie mogę tego przerwac w połowie roku i zostawić to wszystko.
tutaj, w holandii , miałabym dwa razy trudniej. nie jestem na to jeszcze gotowa.
dziękuję ci mamo, że kazałaś mi tam dzisiaj pójść ;)
rodzice zostawili pieniążki więc jutro trzeba sobie dokupic prezencik świąteczny xD
DZISIEJSZY BILANS :
10;40 - chamburger z pudełka odgrzewany w mikrofalówce (wyciągnęłam ser, a wsadzilam ogórka, pomidorka i sałatę) - 450 kcal + jedna pomarańcz.
12;00 - jedna czekoladka toffifi.
14;50 - kanapka z szybką z indyka (15 kcal), sałatą, ogórkiem i pomidorem (nie wiem ile to mogło mieć kalorii)
18;25 - cztery chlebki ryżowe (to się chyba tak nazywa) - 85 kcal
moja dzisiejsza aktywnośc to tylko wieczorny spacer ;x
postanowiłam, że nie będę pisać kalorii owoców i warzyw jakie pochłaniam w ciągu dnia. to i tak niewiele, większość owoców i warzyw jakie jem mają mało kalorii, a więcej witamin, których i tak mi brakuje -.-
dobranoc chudzinki ;*