photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 MAJA 2013

-Co znów się stało?-spytał widząc Jej smutna minę.
-Czemu w kółko wszystko się pierdoli?! To jest ledwo początek...powinniśmy spijać sobie słodkie słówka z ust, a nie martwić się problemami.
-To masz już cała listę?
-Czego?-spytała jakby nieobecna.
-No tych problemów.
-Końca nie widać-odpowiedziała załamana.
-Na pewno wszystko się jakoś ułoży-starał się Ją pocieszyć.
-Tak uważasz?-oburzyła się-bo jak dla mnie z dnia na dzień jest coraz gorzej. Dzisiejszy dzień był tak cholernie długi, aż ciężko uwierzyć, że jeszcze rano byłam pełna radości i szczęścia. Budziłam się w jego ramionach, spędziłam z nim cała noc. I mimo pieprzonej wpadki i kłopotów z nią związanych dałam radę. Pozytywne myślenie mnie nie opuszczało, jak zwykle gdy jestem zakochana. Ale jak widać w moim życiu nie może być pięknie nawet przez krótszą chwile. Tak bardzo mnie zranił, czuję się jakbym dostała w twarz czymś ciężkim i twardym.

-Ale co takiego zrobił?

-Kilka nieopatrznie wypowiedzianych słów, jego była, to przecież niepoważne, mam wrażenie jakby dalej ją kochał i liczył na coś, nie wiem. No ale to nie jest normalne i w kółko mi to każdy powtarza, nikt normalny z byłym partnerem się nie dogaduje i nie przyjaźni, tak się nie da, zawsze drugie czegoś będzie chciało. Ona do niego dzwoni, co chwile coś chce. Kurwa.

-A ona faktycznie jest taka...hm zła?

-Och nie no, tylko mnie nienawidzi nie? Fajnie?-spytała sarkastycznie.

-I co teraz z tym zrobisz?

-Umrę, a co mam zrobić, przecież nie będę żądać od niego niewiadomo czego. Wczoraj uciekłam i wróciłam do domu jak najbardziej okrężną drogą, a co zrobie dziś czy jutro, nie wiem!-i uciekła.

Informacje o niewywolanewspomnienia


Inni zdjęcia: Pod blachą. ezekh114... do bólu. ezekh114Ja patki91gd*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz