Łukasz mając 17 lat spotkał się ze swoją przyjaciółką(wołał na nią mamo, bo byli ze sobą tak blisko). Ania, bo tak Przyjaciółce rodzice dali na imię przyszła na to spotkanie lecz nie sama. Przyprowadziła Asię. Ania jeszcze wtedy nie wiedziała, że Łukasz podkochuje się w Asi. Spędzili razem we 3 miłe dwie godzinki na dworze, a że było zimno Ania postanowiła zaprosić ich na herbatę do swojego mieszkania. Kiedy weszli do mieszkania Łukasz nie mógł wyjść z podziwu. Mieszkanie było urządzone w stylu troszkę staroświeckim, ale było w Łukasza stylu. Usiedli przy stole i Ania z Asią zaczęły rozmawiać pijąc herbatę, a Łukasz początkowo zachwycał się mieszkaniem, aż w końcu obserwował Asię. Wszyscy troje byli harcerzami, więc mieli wspólny temat. Łukasz mimo, iż był naogół towarzyski tego dnia zbyt wiele się nie odzywał. Herbata się skończyła, Asia, Ania i Łukasz ogrzali swe zmarzniete ciała, więc trzeba było iść dalej. Łukasz i Ania poszli odprowadzić Asię do domu, a sami powędrowali w stronę mostu. Na moście Łukasz był umówiony z Beatą, którą poznał na obozie harcerskim minionego lata. Pożegnał się z Anią i poszedł do parku wraz z Beatą. Beata była kimś, kto zawsze miał pomysł na dalsze życie. Niezależnie, co się wydarzyło Beata zawsze wiedziała, co dalej robić, pomimo iż miała zaledwie 14 lat. Ta 14 letnia dziewczyna miała więcej planów na życie, niż 17 letni Lukasz, czy nawet Ania i Asia, które miały po 20 lat.Kiedy doszli do parku wywiązała się zormowa:
Ł: Zasatanawiam się, co dalej robić.
B: Ale ze szkołą, czy z życiem, czy z przyszłoscią, czy z ZHP?
Ł: ze szkołą i przyszłością.
B: Dlaczego?
Ł: Bo dość ostro żałuję, ze poszedłem do tej szkoły, do której teraz chodze.
B: A czemuż to? Przecież do LO chodzisz nie?
Ł: Tak, do LO, ale żałuję, bo ja chcę robić coś, co będę kochał, a nie coś, co ma mi tylko pieniadze przynosić.
B: CZyli, co chcesz zrobić?
Ł: Rozwarzam rzucenie tej szkoły.
B: CO????
Ł: Tak. Zaproponowali mi dobry kontrakt na rok po 700 zł za występ i 2 występy dziennie.
B: A co dalej? Co za rok?
Ł: Za rok? Albo przedłużę kontrakt, albo otworzę własny interez.
B: Nie wiem, ja bym się nie odwarzyła, żeby rzucać to co już mam i postawić wszystko na jedną karte.
Ł: Dlatego tak mocno nad tym się zastanawiam.
Przyjechał Łukasza autobus i pojechał przez 16 km do Swojego domu. Dwa dni później znów był w tej miejscowości na rajdzie harcerskim. Ani i Asi niestety na nim nie było, ale była Beata. Rajd upłynął Łukaszowi w miłej atmosferze. Na koniec podsumowania przyjechał Krzysztof i Krzesimir(znajomi Łukasza z jednego z biwaków). Postanowił, ze zabierze sięz Nimi na dworzec PKP z którego miał za godzinę jechać do domu. Droga na PKP upłynęła im wspaniale, jak to zawsze bywało w towarzystwie Krzysztofa i Krzesimira. Na samym PKP Łukasz miał już dość tego całego rozmyślania o swoim życiu, tęsknoty za Asią, za Anią... Chciał je znów zobaczyć, ale niestety były około 70km od niego. Stanął na peronie i wpatrywał się w zaśnieżone tory. Postanowił, że zrobi to dzisiaj i teraz. Czekał na pociąg. Kiedy pociąg już był blisko Łukaszowi wypadl na peron krzyż harcerski. Miał wybór, albo go podnieść i nie zrealizować swojego planu, albo zostawić krzyż. Łukasz nachylił się nad krzyżem i podniósł go. Zrozumiał właśnie wtedy, że to, co chciał zrobić byłoby największym błędem w jego życiu.
Notka by Kurok. Opowiadanie i dialogi w 90% z życia. Niektóre fakty zostały zacięgniete z Mitologii, Biblii, lub dziejów historycznych. Zbierzność osób i nazwisk przypadkowa.
Zdjęcie robione dzisiaj. Koszulka z RSPW z wczoraj.
Kabol :*
Soku ;*
Tola ;*
Ty ;*
wszyscy ludzie z RSPW i inni ;*
Jest źle.
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwaogorki dorcia2700O poranku :) halinam2nd bezpozegnania508 mzmzmz2025.07.21 photographymagicPiaskowiec slaw3001541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114