Dzisiejszy dzień niesie za sobą wiele spostrzerzeń, przemyśleń.
Stoję w kolejce do spowiedzi dzisiaj i widzę ją.
Spojrzałem kilka razy. Za 1 spojrzeniem na Nią wymieniliśmy krótkie spojrzenie, ale chyba nie zrozumiała, co ono miało oznaczać, bo się uśmiechnęła. Spojrzenie mówiło: "Jesteś już dla mnie nikim". Zawsze rozumiała spojrzenia, więc zdziwiło mnie, dlaczego nie zrozumiała. Nareszcie od dawien dawna sobaczyłem prawdziwą miłość dzisiaj w kościele W kolejce do spowiedzi stało starsze Państwo. Kobieta była bardzo chora, lecz jej mąż też zbytnio zdrowy nie był. Moim zdaniem mieli około 80 lat. Mężczyzna stanął w kolejce i kazał żonie usiąść w ławce obok kolejki. Kiedy przyszła jego kolej podszedł do żony, pomógł jej wstć i dojść do konfesjonału. Wiecie, jakie to zrobiło na mnie wrażenie? Masakra. Nadchodzi moja kolej robie, co trzeba i w pewnej chwili Ksiądz mówi do mnie:
"Święta to czas Miłosci,
Święta to czas wybaczania,
Święta to czas naprawiania błędów."
<Chwila milczenia, as po niej ksiądz znów mówi:>
"Pojednaj się z Nią".
<Ja zdziwiony ;o Przecież nic nie mówiłem o niej...>
Dalej już było też to, co trzeba.
Nie wiem, jak to możliwe, ale czuję, że "Odpuściłem Tobie Twoje grzechy". Przebaczyłem Tobie. Sam dziwię się, jak to się stało, ale cóż... "Nie Nam oceniać wyroki Boskie...". Później kupiłem opłatki i udałem się do domu, a teraz piszę tą notkę :)
Właśnie przeczytałem na pb u Soka, że Majk Majk ma 15 urodziny, więc składam jej Najserdeczniejsze życzenia z tej okazji
Fotka robiona ponad rok temu z mojego okna w kuchni. Tyle na dzisiaj Pozdrawiam i miłej świątecznej już niedzieli.
[*][*][*][*][*][*]
Tylko jedna osoba wie dla kogo... To jest 8 lat... Przykro mi