kurde polubiłam ckliwe piosenki...
moja mama stwierdza że staję sie nieznośna zamykając się w pokoju zakłądając słuchawki i śpiewjąc.... pff
i podobno boi się że znowu chodze smutna i nie chce zebym znów zamkęła się w sobie..
ale to nie tak....chce sie poprostu chwilo wyciszyc zeby zanlesc w sobie to co umiem a przynajmniej chce robic w zyciu..
mam zostać blacharą czy może rzeznikiem-wędliniarzem... ?
a mój brat chce wypracować u mnie wibrato na miare Ceilne Dion...
jak widać nie tylko ja mam niepokoleji w głowie...
mama mnie rozwala...przegrałam nawet z nią zakład
został mi tylko obrzydliwy napój sojowy!... cholera...
a Ciebie to Kotek przepraszam za wszystko..
za to że znowu spóznileś sie przezmnie na angielski...
za to że się zakleszczasz wiesz ze to lubie...
i przedewszystkim za wczoraj... no tak za to naprawde bardzo..
czy tylko ja usypiam na historii mając przy tym dziwne sny i budzę się z cholernym dezorientem?
i czy tylko ja zastanawim się przez przynajmniej pół godziny jak wygładać będzie moje dziecko...
głupia ja...
i chyba chce iść na Alicje w Krainie czarów...
znowu chce mi się lodów...hym jutro powtórka? :)
"a kiedy zaśniesz wiernie będzie przy twym łóżku stać..."
przebardzo<3