ZA CO KOCHAM MOJĄ SIS?
Za to, że zawsze, mimo wszystko jest ze mną.
Wiem, że pójdzie za mną w ogień, co bym nie zrobiła.
Za to, że była ze mną w najgorszych moich chwilach. Nie zostawiła mnie nigdy.
Uwielbam ją za jej charakter. Za to, że nie da sobie wejść na głowę, NIKOMU.
Walczy o swoje do końca. Nie ulega, nie poddaje się.
Za to, że zawsze wyciągała mnie z gówna.
Z błachych powodów - za wagary, za pomoc przy moich zadaniach domowych.
Za jej poczucie humoru, żarty, dziwne komentarze.
Za to, że jest sobą. Nie udaje nikogo.
Za to, że mogę jej zaufać w 100 %.
To jest prawdziwa przyjaźń - osłaniając innych nawet kosztem siebie.
Stefan Wyszyński