ciężko wraca mi się do pisania, po tak długiej przerwie. wszystko ciężko się robi, kiedy wracam do tego po pewnym czasie. praca w photoshopie, pisanie, granie, rysowanie.
trudno będzie mi też w chwili, kiedy moje powietrze pójdzie gdzie indziej.
rok i cztery miesiące, oddychania w spólnej przestrzeni. nie wiem czy to dobry pomysł, bo ciężko wraca się do poprzedniego stanu rzeczy, kiedy to mówi się "ja" a nie "my". to tak jakby mieć schizofrenie, i próbować się samemu z niej wyleczyć. ale nigdy nie jesteś sam.