Tak, tak. Koncert był udany mimo nieprzewidywalnej tego dnia pogody. Kogo nie było, niech żałuje. Widziałam tylko Jakuba. :P ^^
Co się ze mną dzieje? Jestem wszechogarnięta nudą i nawet wpadłam na pomysł, by wrócić do rysowania. Może zacznę od jakiegs portretu? Nie wiem. Z resztą nie mam pewności, że kiedy wstanę od komputera, to już mi się odechce tego rodzaju działalności. Niepraktyczne. Cóż, podświadomość czasem komplikuje życie.