Weekend no więc z piątku na sobotę impreza Bińskiego było dobrze ;) jeszcze raz najlepszego ziomuś !
sobota minęla lekko zamulająco..przyjechalam rano poszlam do babci ,później do domu spalam...póxniej do babci znowu na obiadek ..i na pwio z Glebciem i Fabianem na basen ...myślałam,że tam usnę...później piętro sikac mi się co chwilę chcialo...haha ogólnei to nei chce mi się nic pisac bo szykuję się do kościoła na czermną z Karoliną ^^
elo póxniej coś do piszę;D