dzień zwykle obojętny ;) a więc rano wstałam..szkoła, poszłam po Martuche, a tu okazało się,że jej nie będzie ;[ motherfucker olała mnie^^
sprawdzian z angielskiego był piękny wszystko ściągnęłam ale i tak dostałam tylko 3 ważne ,że już nie jestem zagrożona..kocham szkołę, za to z matmy cienizna znowu 1;D stożki są może fajne,ale nie dla mnie ;p
ogólnie to w szkole tak sobie,miał być sprawdzian z Wosu nawet ściągi z Kaśką zrobiłyśmy a okazało się,że nie ma ...;[ i świnia wraca we wtorek...dobrze ,że plany na weekend są;D
no i ten tego u babki byłam..swetry ciągle robi ;D Dla wiadomości Karoliny dzisiaj się nie kłócili ;D
i szaroo jest na dworze i ma sypać sniegiem w sobotę..plany Fabianka z ogniskiem poszły się jebać..gratuluje komuś kto powiedział,że jest globalne ocieplenie..;Dfajnie ma i jak to Pani Basia z Wrocławia powiedziała..kamczatka kurwa...pierdolę zime;D
tss...
The Streets - Blinded By The Lights kocham ten utwór<3