Czuję, że tracę kontrolę nad swoim życiem. Mam wrażenie, że każdy dzień zatacza jeden i ten sam krąg. Powinienem właśnie siedzeć 15 cm od zeszytu od matematyki. Tymczasem kolejny nowy serial, herbatka i użalanie się nad sobą. Nie mam kompletnie żadnych perspektyw na zmianę. Dobrze, że chociaż mogę sobie ulżyć tymi żałosnymi wpisami.