Trniowo.the end of wakacjonen.

amm.. zaniedbane tu coś xD ale teraz wstawie raz dwa żeby nie zanudzać ^w^

ostatnia notka pt. wspomnienie wakacji xD czyli jak dla was- NUDA.

Następnym razem coś krótszego i do poczytania xD a nie wspomnienia.

aczkolwiek: Toruń.

Męcząca podróż pociągiem. Przeczytałam sobie Hitohai "Materię dziwactwa". MEGA! <3

Potem, na spontana, co prawda w deszcz, byliśmy w kinie na "Koszmarze z ulicy Wiązów". Muahahah. Podobało mi się bardzoooo!

Kilka dni sam na sam + trochę jego taty i wyjazd w rodzinne strony Pata. I tam tydzień. Jedna babcia, druga babcia, niezliczona ilość nowych ludzi. xD

Oczywiście łażenie po parku, na poligon, po sklepach, dziwaczne plotki, dzikie fazy na ławce.. ^w^

Faza Czarka na moje przypinki xDDD i wogole jakieś dziewczyny comnie znają, a ja ich nie xD ok.. nieważne xd

Pobijałam rekordy w Disidie! haaa, pokonałam nawet Trupa! :33 i sie wkurzał.

I sarenka na wiadukcie, która tak naprawdę była łosiem.

I obiadek w Tartufo, i szukanie szamponetki, i ten dziki okrzyk jakiegoś kolesia " Ty! LESBY!" widząc mnie i Pata xD

Przedostatni dzień. Z rana wyjazd do dinozaurów. Było świetnie! Park jurajski, karuzela, dużo zdjęć.

NAJLEPSIEJSZY DZIEŃ:

Jechaliśmy autobusemy. Ja na gapę .. w sumie były rozkminy co zrobić jakby mnie złapalixD

Jechaliśmy na koncert do Lizard Kinga.

Lokal świetny, muzyka też, a najlepsze to, że byłam tam z Nim <3

Zachciało nam się pić, poszliśmy do McDonalda. Ludzi na mieście była masa!

Wracać się nie chciało to poszliśmy połazić. Potem wróciliśmy. Zespół się rozstawiał, nie chciało nam się czekać to idziemy GDZIEŚ. Czyli tam, gdzie ciemno fhuj. :P + romantyzm nad Wisłą.

Nuda, postanawiamy wracać. Idąc w stronę mostu słyszymy muzykę-fontanna! i biegiem do niej ^w^

Było cudownie <3

Po tym było już zimno i głodno to idzimy na przystanek, a tam zadnych autobusów za most.

No to pieszo!

A tu korek, i coraz większy.. a siedząc przy fontannach słychać było jak policja jeździ.

Pewnie wypadek, a tu ZonK!

Kobita jakaś chce z mostu skakać! ;oooo przejście nam zagrodzili.. ale wywalone, przeszliśmy sobie. xD

Korek aż za most hoho daleko ;D no to co... WRACAMY ŚRODKIEM MOSTU! :3 taka rzecz już prawdopodobnie się nigdy nie powtórzy <3

jednym słowem romantycznie :3

Foto?:
Moje paznókci, ja bez mejkapu, nogi, fontanna, mościk, dinozaury i my kiedyś tam z rana xD

A teraz sidzę u brata i 'pilnujemy' Franka. W sumie śpi to nie ma co pilnować xD

A we czwartek przyjeżdża On! <3

I buziaki dla Olii (Ayumi!:*), Kooi-chan :* i Pata mojego oczywiście! <3

>>Manson- Antichrist Superstar!<<

bo nie wiedziałam, którą wybrać, to

się zainspirowałam opisem Kooi :3