23

Ja pierdolę . jak ja nienawidzę jak to wszystko się nawarstwia . nie tylko problemy , ale też wspomnienia , przeżycia . właśnie na myśl przyszedł mi patryk .. eh . mam ochotę na cos hardcorowego , na coś z adrenaliną , coś co jest pełne smiechu .. dzisiaj lekcja muzyki była zajebista , po prostu takie oderwanie się . taka zwyczajna , prosta masa . jak ja chcę już sobotę , ludzie .. módlcie się żeby wypaliło , bo  jak  na razie to wszystko jest na dobrej drodze . stary się wstąpnie zgodził i wgl . no i nawet z ocenami ostatnio nie jest tak źle :) . 

pierdolę . chcę mieć gwinta od butelki z wódką w ustach , w ręce papierosa i tak siedzieć , chwiać się , mieć brechtę , zapomnieć o szarej rzeczywistości . może wyolbrzymiam to wszystko , ale jesdno jest pewne . nie moge przebywać sama , przed komputerem . muszę wyjść do ludzi . jak najmniej samotności , jak najmniej ochoty i czasu na te jebane przemyślenia . przypomniał mi się dzień , w którym byłam sama na chacie i przyszedł patryk , to było takie przyjemne :D albo sylwek , kurwa mać . i znowu się zaczyna . zajebiście , prawda ? mam tak cały czas , jak łańcuch pokarmowy .. przypomni mi się osoba , potem wydarzenia z nią związane , następnie  osoby biorące w nich udział , potem chwile z nimi spędzone .. najgorsza jest sama świadomość .

co maja wspólnego mężczyźni i chmury ? jak znikają za horyzontem , dzień staje się piękniejszy . <3