Napisałbym coś, ale powstrzymam się od tego niecnego komentarza, bo przysiągnąłem Teutatesowi, że nie będę oceniał za dużo. Bo widzę jak często jestem podobny do innych. A przecież jak wczoraj mówił Maciek Kurowicki jesteśmy wszechświatem. Ja to ty, ty to ja i inne pierdoły. Ale mądre pierdoły. A po za tym jak mawiają słowa mej ukochanej ostatnimi czasy "Dezyderaty" - "O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie, bądź na dobrej stopie ze wszystkimi". Kurde. Tak wpasowywującego się w mj umysł utworu dawno nie słyszałem.
Ale truję bez sensu. Ja cię xD