kce wiosne. albo lato chociaz bo przeciz kurde no.
wiosna jest jakos lzej.. lepiej... weselej..
Te ptaszky spiewają.. i chodzą mrowki pocieszki po betonowych chodniczkach alejek w parku i nie tylko.
I wszyscy mi radza aby sie zakochac tak w woli rozrywki. a ja nie chce :) bo mi dobrze tak jak jest. Poza tym tak jest latwiej znacznie. Szczegolnie w taki czas wesolo-rozrywkowo-przemysleniowy :)
a jutro kawa i zdjęcia i sprawdzian z maty. ale co tam. wlasciwie wiecej tych plusow wiec niech sie minusy....
pocalują w nos.
:>
niech no się tylko skonczy na dworze niż :D