Dzisiaj mam dopiero dostęp do neta, bo wcześniej jak była burza to piorun strzelił w 'cos' [nie wiem w co, nie pamietam] i 'cos' [rowniez nie wiem co] tam spalil przez co necik nie dzialal u Babci (tzn. Cioci, a raczej 2 Cioc, bo z moją Babunią mieszka mój Wujek jego żona, oraz ich syn [moj slodki i koffany Mateuniu ;**] i moja Ciocia i jej mąż oraz ich syn [jest w 3 grupie przedszkola, tzn. będzie chodził do 3 gr. od września. O rok młodszy od Andrzejka ;**].
Ech... o7.o7.o7 r. jadę na wesele pod Warszawe o godz. 17.oo. Super data, no nie? xD Nie da się jej nie zapomnieć.
Nic ciekawego nie robiłam od niedzieli. Gdyby była ładna pogoda to bym sobie chodziła nad jezioro, które jest jakieś 200 m od Babci, ale pogody nie było x( I nie ma również dzisiaj.
Wczoraj byłam na 'wycieczce'. Hihi xD W hurtowni gdzie robi się zeszyty, albumy, bloki techniczne, boki rysunkowe, itp pierdoly z papieru. Nawet zrobiłam sama ok 2o zeszytów! I jeden w tym mi nie wyszedł, ale cóż ... bywa! Oczywiście nie weszłam sobie tak o (chodzi o hurtownie). Moja Ciocia mnie tam zabrała, bo tam pracuje x] Wujek mnie zawiózł ok. 22.oo tam [ech... te nasze zwariowane pomysły xD Moje i mojej Cioci] a po 23.oo byłam już w domciu. Wszystkim mnie przedstawiała jako swoją córkę [to by wychodziło, że urodziła mnie jak miała 14 lat ]. Było spoko :)
Dzisiaj już wracam do domku, a w przyszłym tyg. znów przyjeżdżam, bo moja Ciocia będzie sobie robiła tipsy u swojego męża siostry. I Justyna będzie mi tłumaczyć jak robić tipsy żelowe, jak robić wzorki, itp. Suuuper! xD Ale raczej nie będę już nocować, tylko przyjade na chwilke, a potem z Ciocią do J.
Mam śliczną sukienkę na wesele xD Jeszcze jest opcja, że to będzie [chodzi o strój na wesele] sspodnie i bluzka. zobaczy sie jeszcze, mam czas!
buziaczki dla wszystkich ;** ;** ;**
p.s. ale miałam do nadrabiania [chodzi o czyt. notek]! I pomyślec, że to tylko 4 dni!!!