Cóż, takie dni mają wprawdzie swoją historię, ale należy ona do rzędu tych,których wolimy nie pamiętać. Nie, żeby było jakoś traumatycznie, ale mimo wszystko - byłabym rada, gdyby dzisiejszy dzień się nie wydarzył. Albo wydarzył się inaczej.
A teraz... pozostaje spędzić jakoś ten wieczór :) Nawet wiem jak i z kim. Lubię tą rutynę. Wydziela w moim organizmie masę endorfinek. A więc endorfinki - do dzieła! :)
foto w stylu no make up no worries :P