ajj...uwolnic sie z tej okropnej barjery...nic mi sie nie chce lep mi peka.. i kuruje sie ciagle...jakas taka nie zyjaca jestem..
nie lubie czuc sie nie doceniana
a ktos wlasnie.. tak powoduje,
po prostu czuje sie do niczego
czy ja naprawde jestem az taka
zla?
kocham :** a wszytkich ktorzy mnie doceniaja..