Nie mogła przestać na nią spoglądać. Na pewno były od niej piękniejsze, ale żadna nie była nią. Żadna nie miała tak głębokich oczu, tak zarysowanego nosa, tak znajomego ułożenia ust. Nie było drugiej jej. Była wyjątkowa. Głos tak znajomy, ulubione powiedzonka, akcent na przekleństwa, tyle cech składało się na jedną tak cudowną istotę.
:)