Day 3 - Podsumowanie.

Dzień zaawaloooony :cc 

Nie ma nic w lodówce, tylko same tłuste rzeczy których ja nawet nie lubię, żadnego ciemnego pieczywa, nawet owoce sie skończyły. Muszę jutro isc na zakupy o ile coś będzie otwarte bo przecież święto -.- Głowa mnie boli, zimno mi i w dodatku nudno, ani P ani K nie ma więc...jest N ale ona sama się nudzi, a ona nawet nie może ze mną na spacer isc ;/ Fajnie że tata miał do mnie pretensje że zamiast gulażu zjadłam pierogi :) Dzięki za motywacje i wgl tato...Jutro przynajmniej mama będzie w domu więc będzie ok. Nie chcę się już zadręczac tymi wszystkimi rzeczami w domu i szkole, mam to gdzieś to nie mój interes więc nie mam zamiatu się tym przejmowac! Miałam dzisiaj odrobic lekcję i trochę się pomuczyc ale niestety samopoczucie mi na to nie pozwoliło.

Bilans:

10.30-2 kanapki bez masła z szynką i herbata 

13.00-nic..

16.00-5 pierogów ruskich..

19.30-jogurt

21.30-herbata i 1 kanapka.

dzień bez słodyczy.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 

przetrzymany/zawalony/pół na pół