Hej kochane ;*
Dzisiaj niestety znowu pogoda do dupy że tak się ładnie wyraże, więc raczej z jakiegoś spaceru nici a po za tym samej mi się nie zbytnio chce.Musze jeszcze odrobic lekcje i się pouczyc, no ale jak nie dziś to jutro, w sumie to na nic nie mam dzisiaj ochoty, życie ze mnie dzisiaj uleciało że tak powiem, więc lipa.Pisałam chwilkę z K ale sobie już poszedł więc..smutno trochę, ale może jeszcze wejdzie zobaczy się. W ogóle nie wiem co będzie dalej z P..to jakas masakra. Dobrze ze mam jeszcze N bo bez niej nie wiem co bym zrobiła. K nawet nie zdaje sobie sprawy co do niego czuje, i chyba nawet nigdy się o tym nie dowie...to takie frustrujące. Ręka nadal spuchnięta, nadal boli, więc też nie za fajnie, cwicze ją ale jak na razie nie widac efektów, ale w sumie to dopiero 2 dni więc się nie dziwię. No pod wieczór dodam więcej.
Chudego! ;*