Rozdział 17.
Gdy dojechaliśmy dodomu, czekali tam na Nas rodzice Neymara.
-Witajcie. Powiedział chłopak i zaczął ich ściskać.
-Dzień dobry. Powiedziałam niepewnie. Po raz pierwszy ich widziałam i to mnie troszkę speszyło, zwłaszcza, że ich syn wziął mnie pod swoją opiekę.
-Witaj Inez. Ciepłym głosem powiedziała jego Mama.
- Cieszymy się, że możemy Cię poznać, nasz syn mówił nam o całej zaistniałej sytuacji i jesteśmy z niego bardzo dumni i bardzo cieszymy się, że wejdziesz do Naszej rodziny. Będzie nam miło przebywać z Tobą. -Miłym głosem dopowiedział jego ojciec. Uściskali mnie. Wydawali się być przemiłymi ludźmi. Poznałam ich bardziej, oni opowiedzieli mi dużo o sobie i ich rodzinie, jak stwierdzili od teraz też mojej. Dowiedziałam się, że oni również musieli poświadczyć o tym, że będą się mną opiekować i pomagać. Ogromnie się cieszyłam, że są ludzie, którzy chcą mi pomóc i im na mnie zależy.
I tak w rodzinnej atmosferze zjedliśmy obiad i potem wspólną kolację. No właśnie na kolację przyszła również siostra Neymara, Rafaella . Bardzo fajna dziewczyna. I w dodatku praktycznie w moim wieku. Na początku wydawało mi się, że nie jest zadowolona, z tego, że mieszkam u jej brata, ale potem okazała się być miła i sympatyczna.
Cieszyłam się z takiego obrotu sprawy. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę tak szczęśliwa.
Gdy wszyscy się rozeszli i w domu zostałam tylko ja i Ney chciałam podziękować mu jeszcze raz. On stał właśnie przy blacie kuchni kiedy podeszłam i uściskałam go jeszcze raz. On odwzajemnił mój gest , a chwilę potem..
Krótkie i badziewnie..
nie mam weny..
i nie chce mi się pisać..
Ogólnie to jakoś tak wg. dziwnie >.<
Wpadajcie tu:
http://www.photoblog.pl/vivaintesamente
Fajne opowiadanie się zaczyna ;)
No to idem.
Pa ;*
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam