moj ulubiony cytat coelho.
'Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.'
i po co to wszystko? po co te wszytskie nieprzespane noce, te sny, to plakanie w poduszke? wychodzi na to, ze nie warto. nie warto sie starac, marzyc, kochac i pragnac. i tak kazda bajka sie kiedys konczy. i znowu sprawdza sie ' zbyt piekne, zeby bylo prawdziwe'.
wszystkie mosty, które między nami rozwiesiła noc
kruszą się jak szkło w świetle dnia
i coraz dalszy jesteś mi i znów nie znam Cię
więc kim był ten człowiek z którym dzieliłam swój sen.
a w mojej głowie wojna myśli niespokojnych
między ziemią, a niebem szukamy się
tak dalecy od siebie jak gwiazdy dwie.
i can't take my mind off of you. po prostu.
.welcome to hell.