photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
7. rozdział piąty.
Dodane 19 LUTEGO 2013 , exif
178
Dodano: 19 LUTEGO 2013

7. rozdział piąty.

- Coś Ci się stało? - spytała mama
- Nie i nic nie jest, tylko, że nie dostałam się do Barcelony. - Nie chciałam tego dłużej przeciągać więc postanowiłam, że od razu powiem o co chodzi, chciałam jak najszybciej mieć to za sobą
- No pięknie! A mówiłam idź na studia prawnicze, to Ty się uparłaś na tą fotografie! - mówiła zdenerwowana mama
- Victoria! Uspokój się. - wtrącił tata - Nic takiego się nie stało. A co z Madrytem? - spytał
Wiedziałam, że będe mogła liczyć na tate. Zawsze mnie wspierał w przeciwieństwie do mamy. Ona traktowała mnie jak dziecko, zawsze chciała bym robiła to co ona chce. Nigdy nie liczyła się z niczyim zdaniem a już w szególności moim.
- No porzyjęli mnie do Madrytu, ale to już nie to samo co w Barcelonie.
- No widzisz jednak nie jest tak źle. A Lexy dostała się? - spytał tato
- Tak ją przyjęli do Barcelony...
- No widzisz jakoś Lexy się dostała a ty? Czemu nie mogłaś się bardziej postarać?
- Mamo prosze Ci przestań, nie mam zamiaru tego ciągnąć!- Powiedziałam i wyszłam z salonu.
Wyszłam z domu, nie chciałam dalej rozmawiać z rodzicami. Wiedziałam, że to się tak skończy. Sięgnęłam do kieszeni i wyciągnęłam z niej telefon. Zadzwoniłam do Lexy, musiałam z kimś porozmawiać, a wiedziałam, że mogę na nią liczyć. Umówiłyśmy się w parku koło jej domu. Zawsze się tam spotykamy. Gdy doszłam na miejsce Lexy już tam na mnie czekała. Tak jak zawszę przytuliłam się z nią na powitanie.
- Powiedziałam o wszystkim rodzicom. - zaczęłam
- Jak to przyjęli? - spytała
- No a jak myślisz? Mama znowu zrobiła mi wykład o tym, że nie powinnam studiowac fotografii i że jestem beznadziejna, a tata spróbował ją uspokoić. czyli standard. - Powiedziałam. - A co tam u ciebie? Znalazłaś już jakieś mieszkanie. - Zmieniłam temat, nie chciałam żeby wszystko się teraz kręciło wokół tego, że mnie nie przyjęli. Chciałam się cieszyć razem z przyjaciółką z jej sukcesu.
- Znalazłam małe mieszkanie, będe miała blisko na uczelnie.
Rozmawiałyśmy spacerują około goziny. Było już dosć późno, a ja była zmęczona tym dniem, wróciłam do domu. Rodzice dalej siedzieli w salonie, olałam ich wołania. Nie miałam ochoty z nimi rozmawiać. Przed snem postanowiłam sprawdzić sieć. włączyłam więc komputer i zalogowałam się na komunikatorze. Alex do mnie napisał, chciał wiedzieć jak mi poszła rozmowa z rodzicami, napisałam mu o wszystkim. Pisaliśmy chyba do drugiej w nocy, gdy położyłam się spać byłam tak zmęczona, że sama nie wiem kiedy zasnęłam.

 

Miało być dłuższe, ale mam zajebisty komputer i musiałam pisać od początku ;|

 

To co 10 fajne i 7 kom? ;>

Nie no Iza jak napisze to pewnie coś doda :))

 

PIOSENKA DLA WAS! :3

Mam nadzjeję, że jednak któś tu jeszcze słucha takiej muzyki ;))

 

-a

Komentarze

deadlybadly świetne <3
19/02/2013 22:40:48
marrta98 Lubię tą piosenkę! <3
19/02/2013 19:49:08
nevercaredme To widzę, że dobrej muzyki słuchasz :))
19/02/2013 19:50:02
marrta98 Oczywiście :D
19/02/2013 19:50:26

nike17 :P
19/02/2013 19:41:12
fuckstyle Ładnie :* Zapraszam
19/02/2013 19:35:13