się nie liczy. Mało kto umiałby odczytać te kanji, więc....
Najprawdopodbniej tam pisze coś z aishteru<kochać> czy coś. Albo z ai <miłość>
W końcu to I'm lovin' it.
Skoro Marley wrzuca sosik z Mc'a to ja wrzuce zatłuszczone opakowanie wygrzebane z czeluści folderów ze zdjęciami. Zdjęcie, nie opakowanie.
Nie mam pomysłu co napisać.
A!
Awansowałam na kolejną osobę po Miss Halskiej, która będzie się użerać z Wojną. I dobrze. W życiu nie, ale w harcerstwie można mnie wykorzystywać <mówiłam to już księdzy chyba>.
I siem cieszem.
Świeć przykładem świeć <jak słoneczko!>
Odrabiałam pracę domową z religii.
Taak, to dziwne.
Podobało mi sie to.
Za i przeciw Kościołowi.
I leć, w przestworza leć <jak samolot!>
Robiłam plakat o Katyniu.
Naaaajs.
Niezły był. Gdyby zrobiła, wrzuciłaby zdjęcie.
I nieś ze soba wieść <jak listonosz!>
Płytym sprzedawałam jam.
Co łaska.
Ale cash był.
I pospiewałam sobie.
Iiiii wakacje z harcerstwem mam juz załatwione. Op, Jas i Bstok.
Że byc harcerzem chcesz <jak ja!>
Słychać was troche w kościele.
To niiic, to niic.
Fancy Nancy.
Fancy shoes.
Alors on dance!
Oyasumi nasai, bo nic ciekawego dzis nie napiszę.
Inni zdjęcia: Drops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinamOpowiadanie nr 1 gabrysiawkrainieblyskowO. tezawszezle