zawiodłam się na Tobie. tak bardzo w Ciebie wierzyłam, tak bardzo na Ciebie liczyłam. tyle miałam planów na wspólnie spędzony czas. nigdy bym nie sądziła, że tak bardzo mnie rozczarujesz. że sprawisz mi taką przykrość. że ten czas okaże się taki jałowy bez Ciebie. pełen niespełnionych oczekiwań. ostatnim razem sprawiłeś mi tyle radości. przyznaj, że świetnie się razem bawiliśmy. Czasem miałam Cię naprawdę dość, klęłam na czym świat stoi. Ale mimo wszystko cieszyłam się, że jesteś. A teraz? Jest tak pusto bez Ciebie. i paradoksalnie zimno. Chyba sam zdajesz sobie z tego sprawę... Przepraszam Cię za wszystkie złe słowa, które padły z moich ust. Teraz już się to nie powtórzy. Zaufaj mi. Tęsknię za Tobą, więc... drogi Śniegu, kiedy wkońcu spadniesz?! Kiedy światło latarni znów będzie odbijać się wieczorami w Twoim lustrze? Nie wiem co Cię zatrzymało, ale mam nadzieję, że na ferie już zdążysz. :)
As much money and life as you could want! The two things most human beings would choose above all - the trouble is, humans do have a knack of choosing precisely those things that are worst for them.
~ albus dumbledore
byłam dzisiaj w kościele. tzn w cyrku. sami Mugole. aż śmiech patrzeć. baba popycha przed sobą dzieciaka, który wchodzi przed ołtarz z balonem pełnym helu. stara lampucera w wytapirowanych tlenionych kudłach nagrywa aparatem księdza na prezbiterium. dzwonią telefony. ludzie wchodzą i wychodzą jak do marketu po korniszony. trzaskają drzwiami. dzieciaki drą ryje. matki nie mają zamiaru ich uciszyć. gościu zaczepił czubatym pantoflem o kant klęcznika. narobił huku jakby wybuchła butla z gazem. nie ma co, bożonarodzeniową szopke obejrzałam. pozdrawiam Mugolaków.