Bo ja wiem że nawet kiedy caly świat wyprze sie, ty zawsze bedziesz obok. Wiem, ze nadal w chłodne wieczory bedę mogła ogrzac się myślą że nadal jestes. Wejde ci pod spódnice i wypłacze się w rękaw. Obronisz mnie przede mną.
Omamisz, obezwładnisz...
Zniszczysz, zdepczesz, zgnieciesz.
Zasznurujesz usta.
I bedzie nam razem tak dobrze! Bedziesz brzdakac na swoim Franku. Bedziemy podziwiac kwiatki iobłoki. A pewnego dnia sama na jeden wsiądziesz i odelecisz. Bedziesz wiedziala kiedy odejśc.
Nigdy nie spotkałam równie niesamowitej osoby.