Zawiedziony, posmutniały. Straciłem wiare w to, w co wierzyłem. Chyba że ktoś to wyjaśni jako kochanie mamy... -.-
Wiedz, że jam jest pan bóg twój który wywiódł CIE z ziemi egipskiej z domu niewoli.
Kochasz Go czy może jednak mame swą?
Ta nota dedykowana Ci!
Mimo iż zabawnie było, to wszystko się straciło, myślałem że zawiedziesz sie, a ty wciąż kochasz go?
Na zdjęciu jestem w mojej komeszcze ministranckiej, jeśli chce ktoś zobaczyć mój ślub to zapraszam:
Kościół św. Krzyża, piątek 29.05.2009 o godz 18:00 na mszy świętej.
Mimo widziane koleżanki ;d
Pozdrawiam wszystkich oprócz tej co kocha kogoś :(
w sensie ze "czy wiesz że... ;** kocham ;**"