Buahaha.

Co do tego wyżej to buahahaha. Żałuję, że nie mam do tego praw autorskich. Nie, teraz juz nie mam wątpliwości. Z tego sie po prostu wychodzi. Znaczy sorry, ja wyszłam .

Co do dziś .Jestem dżwięczna Marceli Z. za  spędzony czas.Za to ,że uwielbia swój dwukołowy pojazd nie mniej niz ja. Za to,że próbowałam dojechać do domu przez Gorazdowo ? Że co  ? Za milion km. Za to ze nie narzeka. O tak, nie narzeka.

Mioduńsk. Wszystko przemija ,prawda? Przebywania w tym miejscu, każdego roku, nie zapomne nigdy. Bez względu na wszystko. Mam sentyment, sentyment do tego miejsca.

Nienawidzę jak piszą o mnie w gazetach.

Może gdyby tak zsumować wszystkie nasze spotkania wyszedłby wynik ledwo powyżej 15 min, to nic. Wiesz jak to jest gdy miekną mi nogi ,gdy tylko poczuję jak twoja dłon szuka mojej ? Pocałunek jest najlepszym prezentem.

Poza tym, nie ma to jak być siedemnastką .

Nie wystarczy to ,że cię widywałam kazdego dnia, kazdego ranka . Nie wystarczy,że 'na zywo" spędziłam z Tobą tylko chwilę . Nie wystarczy. Nie znam Cię, ale 'lubie to' . Tak bardzo to lubię .

Dobrze wiesz,że wróce.Przecież ja zawsze wracam.

Nie, więcej nie mam już nic do powiedzenia .Pozdrawiam wrzesień.