Wróciłam. Płock wygląda tam samo jak miesiąc temu i tak samo nie mogę na niego patrzeć.
Rzeczywistość mnie przygniata, ciężko.
Poza tym praca,praca,praca.
Pociesza mnie jedynie kawa.
Rzuciłam palenie (dzień drugi).
/tak wiem, nikt mi nie uwierzy. zostałam już wyśmiana kilka razy.
Ale jakoś tak, jakoś to będziee.
samo.tnie.