Leci, leci ale wciąż powoli ..
Ostatnio w życiu zdażyły mi się jakieś tam odchyły .. ale .. To może dlatego że się zagubiłam .
Żaden ze znjomych nie może zrozumieć tego co czuję i tego jak się mam zachować . Już nie wiem naprawdę z kim mam porozmawiać żeby choć w małym stopniu było lepiej..
W ostatnim czasie strasznie dużo znajomych mi się przyznało że coś do mnie czują .. No ale co ja mam im na to poradzić ? Status mam może i wolny ale serce zajęte .
Pojawił się też taki Mateusz .. Przez chwilę nawet pomyślałam żeby coś z nim , bo wiem że On by też chciał .. ale To chyba była jakaś chwila słabości, niezdecydowania, zagubienia, samotności.. Nie wiem co to było . Ale jestem pewna że to byłby błąd . WIELKI BŁĄD .
Nie chce zaczynać czegoś nowego .. Tym bardziej że Mateusz ma dziecko . Kocham tylko jedną osobę . a tym kimś jest Stefan .
Bardzo trudno by mi było układać sobie życie na nowo PO kimś takim jak On . Może mu tego nigdy nie powiedziałam ale był najlepszą rzeczą jaka mnie w życiu spotkała .Nie chciała bym Go zamienić na nikogo innego .
Ja będę już kończyć te smęty .
Strzałka !