w czwartek byłyśmy na zdjęciach z Anią :*
potem jechałam do cioci,
miałam iść na orlik ale sie nie wyrobiłam ;)
w piątek melo u Hanu, a potem ognisko u Ewci
dwie imprezy, czad
wróciłam o 6 rano (y)
spałam, potem sprzątałam,
a po południu na urodziny do cioci ;)
dzisiaj kościół, potem chill caalutki dzień ;)
zobacze sobie może zaraz jakiś film :>
jutro kierunek Szymocice z ekipą :*
Martyna, wracaj! <3
jeszcze miesiąc!