A myślałam, że już będzie okej. Mamcia ograniczyła necik, wzięłam się za naukę, a tu nic.... Mam zajebistą średnią, którą kiedyś uważałam za nierealną -,- W zeszłym roku byłam zawiedziona 4,9, a teraz to wolę się nie wypowiadać. Z bio na nowy semestr trochę słabo się zaczęło, ale wierzę, że to nadrobię :D
Ogólnie niektóre osoby zajebiście mnie traktują. Wszędzie fałszywe mordki. Już nie wiem, czy warto ufać komuś, kto zawinił aż tyle razy.
Jutro na lodowiskooo. Zmarznę!
lalalala, usunęłam wszystkie poprzednie wpisyyy