Możliwe że było, ale narazie nie mam nic innego.
Cały tydzień nie chodzę do szkoły, mam urlop.
Są takie momenty że chcę jak najszybciej stąd wyjechać..
Są też takie że nie chcę się stąd ruszać, że jest mi tu dobrze.
Znów będę tak daleko od wszystkiego.. Od przyjaciół, od Niego.
Ale teraz już wiem że to dla mojego dobra, że bez tego nie dam rady.
Nie jestem gotowa żeby tu zostać. Zostanę to wszystko zacznie się od nowa.
Dosyć narzekania. Będzie co ma być.. i tylee.
Siedze i zamulamy z Arbuzem;* na gadu :D
Nudy straszne. Typowo nie ma co robić.. ;/
Idę później na brzeską.. może tam znajdę sobie jakieś zajęcie.. :D
dobra, nie chce mi się nic więcej pisać. ;pp Cześć. ;*
kochamciekuba;*