Jakieś stare..
Ale jest : D
Rozmawiałam przed chwilą,
z kierownikiem ośrodka w Częstochowie.
Mam naszykować rzeczy i czekać na konkretną decyzje.
Czyli tak na oko, to w Oławie będę jeszcze przez max. tydzień.
Mój plan na życie wygląda tak, że do wakacji (3miesiące) będę w Częstochowie.
Od wakacji będę w Bielku-Białej (tam gdzie byłam teraz) aż do końca 2 klasy.
Po 2 klasie przyjadę na wakacje.. Póżniej pojadę spowrotem do Bielsko-Białej, będę mieszkać
w Hostelu, i w Ośrodku "Nadzieja" skończę sobie 3 klase gim. Po 3 klasie, przyjadę na wakacje, a
później wrócę sobie do Hostelu, i będę chodzić do szkoły z internatem w Bielsku-Białej.
Będę kształciła się na fotograga i rozwijała się muzycznie, grając na gitarze. Ciekawy plan?
Do Oławy, wrócę na stałe ewentualnie mając 20 lat, kiedy to skończę już gimnazjum i dalszą szkołe.
Zapowiada się pięknie, i może tak brzmi, gorzej jest kiedy pomyśle sobie że przez tyle czasu mnie tu
będzie.. A jest tu ktoś kogo kocham, i ktoś kto pokazał mi co to 'prawdziwa' przyjaźń. Dziękuje:*!
Są osoby, u których będę miała dłóg do końca życia.. Tacy ludzie właśnie są przyjaciółmi.. <3
Koniec tego opowiadania..
o 14 idę do Czarnej;*
zrobić sobie kolczyki.
a teraz siedzę i zamulam przy piosenkach Moniki Brodki :/
To by było na tyle. Nara.
Kocham Cię Kuba:*!