Austria gdybym miał opisać to wszystko jednym słowem powiedziałbym zajebiście, ale że na szczęście nie mam tutaj żadnych ograniczeń mogę się rozpisywać do woli :) Więc zacznijmy od 9cio godzinnej podróży autokarem w jedną stronę ujrzenie przez okno całych zasp śniego po jednej i drugiej stronie. Ja już za śnieg podziękuje ;P Później długie godziny spacerów gadania i zwiedzania z Emilem i Bartkiem, wraz z wieczorną lampką wina / sześciopakiem piwa do jakiegoś fajnego filmu. Możecie się w najbliższym czasie spodziewać nowych zdjęć właśnie ze zwiedzania :)
Rzecz która najbardziej mnie rozjebała: Wino Muszkieter 2.19Ź za 2l
Rzecz która mi się najbardziej podobała: trudno to wybrać ale myślę że będzie to pałac Schonbrunn
Rzecz podobna do polski: Wszędzie są jakieś Turki :<
Rzecz która przypomina mi Austrie: Oporów
Rzecz która mnie zdziwiła: Tam nikt nie kiepuje na ziemie o.O
Rzecz która mnie rozczarowała: Mało piw :<
Jeśli chodzi o zdjęcia to wyjazd mogę uznać za bardzo owocny, więc w najbliższym czasie można się spodziewać duużo większej aktywności bloga niż do tej pory.
A tak ogólnie to mam wreszcie naładowane baterie do roboty, więc trzeba zapierniczać ;)