Miałam dzisiaj nie najlepszy humor, tzn coś w stylu "DZIEŃ DOBRY,i nie waż mi się go popsuć" ale niestety zanim uświadomiłam to innym ludziom było już za póżno ;p
Potem na całe szczeście pomyślałam rusz dupę, to TWÓJ dzień, nie ich, zrób to dzisiaj teraz nie jutro i tym sposobem jakoś zmotywowałam się do pierwszego treningu! I wiecie co?
OD RAZU POCZUŁAM SIĘ O STOKROĆ LEPIEJ.Naprawdę warto poświęcić te kilkadziesiąt minut dla siebie dziennie :) Tak często o tym zapominamy .btw, wyszło tak,że zrobiłam rozciąganie,przysiady,ruszyłam też z 30 day butt lift challenge i a6w,do tego doszła również skakanka. Założyłam też osobny zeszyt by zauważać moje postępy.Jutro też się zmierzę
Tymczasem spadam oglądać Pogorzelisko potobno świetny film,miłego wieczoru milejdis!!
KIEDY NIE MASZ JUŻ SIŁY,
WYOBRAŻ SOBIE,
ŻE PATRZY NA CIEBIE OSOBA,
KTÓRA W CIEBIE
NIE WIERZYŁA.