no to super,znów zostałam całkiem sama,cudownie nie ma co..
moje koleżanki to ociekające fałszem suki,musiałam sie przekonać wczoraj dziękuję za pamięć szmaty :)
K już nie ma, ma swoje życie, tak zawsze jest. zaczynam żałować,że z D wyszło jak wyszło,ale czy to znów tylko takie momentalne myśli? czy naprawdę mi z tym źle?
jak ja bym chciał być szczęśliwa, wkońcu być dla kogoś ważna, chciałabym się dobrze sama ze sobą czuć, czuć się piękna,wyjątkowa,kochająca,bezpieczna,chciałabym wkoncu coś czuć.
Moje życie to pasmo porażek i niepowodzeń.
jestem okropna,nie moge na siebie patrzeć,ble. p o m o c y
czy ja zawsze będę taka? czy wkoncu będę z siebie dumna i zadowolona?
inne dziewczyny są takie piękne,zazdro.
a ja...