Ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej. Jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. Jak zamiast sms na dzień dobry wita nas budzik, którego tak bardzo nie znosimy. Cięzko jest żyć ze świadomością, ze już nie jesteśmy dla siebie dostatecznie ważni, a nasza rozmowa to tylko bezuczuciowe siema na szkolnym korytarzu. Nie rozmawiamy do późna tak jak na początku. Ba! Nie rozmawiamy już wcale. Stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy, już się nie znamy, a pamiątką po naszej znajomości jest tylko zaśmiecone archiwum na gg i wspomnienia, których tak trudno jest się pozbyć.Chciałabym, żeby chociaż raz zebrało Ci się na te pierdolone sentymenty. Może, wtedy powiedziałbyś mi, że byłam choć trochę ważna..
Kurde , dlaczego tak musi być.. Jak się psuje to wszystko naraz. Mało mam tych problemów? Może już wystarczy ? ehh .. A w sumie, kogo ja interesuje , przecież dam sobie radę. A prawda jest taka , że już nie daję rady, mam wszystkiego dość. I to dosłownie wszystkiego.Chciałabym to wszystko skończyć-raz na zawsze, ale wiem , że to nie jest ucieczka przed problemami.Muszę sobie poradzić. Chciałabym wszystko zmienić ,żeby było dobrze. Zapomnieć o przykrościach , a najbardziej o problemach. Ale nie da się, kurde nie da! Dlaczego to jest takie trudne? Może i nie chodzę załamana,smutna i wgl.. ale w głębi serca płaczę,mam tego wszystkiego dosyć!
A może by tak skończyć z tym wszystkim ?
Użytkownik naprawimyxtoo
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.