Na zdjęciach widoczny jest w skrócie dzisiejszy dzień. Praktycznie cały czas byłam poza domem i nie miałam kiedy skończyć czytać książki, ech. A jutro idę do szkoły... tak dobrze było przez miesiąc praktyk. Zero nauki, zero stresu... po prostu sielanka. No cóż, zaraz trzeba wziąć się za swoje obowiązki, a potem udać na spoczynek. Biedna jestem, ostatnio nie wysypiam się. Pociesza mnie fakt, że niedługo wakacje.
Dobranoc.