nigdy nie lubiłam gór, zawsze dominowały wakacje nad morzem.
teraz je pokochałam.
amatorsko uwielbiam spacerować po tych dolinach i wzniesieniach, aż po magiczne miejsca, w które mnie porywasz.
jesteśmy wtedy tylko we dwie, a wokół cisza, spokój, radośnie biegająca Dina, odgłos wody rozbijającej się o głazy i bajeczne krainy o cudnych krajobrazach.
to najbardziej prywatne i osobliwe randki.
moje ulubione <3
chcę już tam wrócić, naładować akumulatory, oderwać się od zgiełku, poczuć ten spokój i piękno otoczenia.
marzę, by wybrać się tam, gdy będzie już ciepło.
myślę jeszcze więcej.
dużo za dużo.
mieszanina.
bodziec.