''A nie mówiłam?''

       Czy Wy też macie sentyment do pewnych rzeczy z dzieciństwa?

Myślę, że prawie każdy ma coś, za co dałby sobie rękę uciąć..

Ja nie jestem tu wyjątkiem.

To jest Miś, którego dostałem na 2 urodziny.

Wiecie jak się nazywa?

- Miś - Pomysłowe, nieprawdaż?

Cóż.. Ciężko wymagać, od 2 letniego dziecka, aby szukało wymyślnych imion, a później.. Później nie było jakoś na to czasu.

Zauważyliście, że ludzie XXI wieku nie mają tak na prawdę czasu na nic? Ciągle im się gdzieś śpieszy, nie ma dnia, w którym nie patrzyliby na zegarki myśląc 'zaraz się spóźnie', lub 'tak mało czasu zostało'. Zostało do czego ? Tak na prawdę do rzeczy, które mogą poczekać. Ludzie porzucili wartości, które powinny być priorytetem, na rzecz przyziemnych spraw nie mających większego znaczenia..

...

-Nie jeździj w listopadzie rowerem, bo zaraz będziech chory, a leki kupimy z Twojego kieszonkowego! 

Ahh te matki.. Czasami przewrażliwone, troskliwe.. Ale to wszystko dla naszego dobra prawda?

Jednak najbardziej denerwuje mnie fakt, że prawie zawsze mają rację. Nie inaczej było w tym przypadku. Na 12 jestem zarejestrowany do lekarki, zobaczymy czy to krtań czy oskrzela </3.

...

Wczoraj, godzina.. Coś około 21:00 kiedy wyłączyli prąd w całej dzielnicy, a dom mój wraz z matką, oczymem i przyrodnią siostrą pogrążył się w egipskich ciemnościach, nadszedł czas na rozmowę, której starałem się unikać przez miesiąc.

Ktoś mądry powiedział (widzicie?! za każdym postem będę raczył Was jakimś życiowym cytatem, czy przysłowiem jakie to edukacyjne..!) 'Co się odwlecze, to nie uciecze'. I znowu gość ten miał zupełną rację..! Po co było odkładać to przez miesiąc, 'drżąc z trwogi' z dnia na dzień (oczywiście wyolbrzymiam), kiedy można było załatwić to szybko i bez boleśnie?

Jak się okazuje, czasami coś czego się boimy nie jest wcale tym, czego powinniśmy się bać..

http://www.youtube.com/watch?v=xQ5dkESRdG8#t=19

~Strach należy przezwyciężać.