Chciałbym żeby bez kitu to wszystko było Fikcją, nieprawdziwe.
Ale taka okrutna jest nasza "Rzeczywistość"
Bo często uczestniczę w takich wydarzeniach, o których bym nawet nie snił.
Jestem skazany patrzec na to wszystko bo to wszystko dzieje się przypadkowo!?
To wszystko odbija mi sie mocno na psychice do takiego stopnia, że trace kontrolę i jestem uwiezony gdzies pomiędzy rzeczywistością a fikcją, uciekam do tak zwanej "Czarnej dziury" a efektami tego jest chociażby dziura w ścianie którą to JA zrobiłem ... Bo ktoś odegrał scenkę z mojej przeszłosci i cofnąłem się do tamtego okresu i wszystko się człowiekowi przypomina przez co przechodził i uruchamia się wtedy mechanizm zamknięty.
A gdy kiedyś powiem, że "Nie mam Siły" to co wtedy będzie...
Czy to będzie koniec mojej egzystencji? Czy moze początek czegoś nowego "Druga szansa" i nowe życie od tego tam na Górze?
Póki starcza mi sił to trwam i staram się nie myśleć nad tym.
Jedyne co uważam co nie jest fikcją i istnieje naprawdę to są Mama i Tata, to oni wyznaczyli mi kierunek ukształtowali mnie od małego, stworzyli moze nie na swoje podobieństwo ale mnie kochają takim jakim jestem!
Nastepną rzeczą są moi Przyjaciele to dzięki nim czuję że odbiłem się od dna i czego mi tak bardzo w życiu brakowało , mieć na kim polegać, byłem wtedy tak bardzo samotny ... Dziękuję wam że jesteście, naprawdę jesteście jak rodzina którą sam sobie wybrałem <3
Ludzie z maka Ci Nowi szybko ogarniają i bardzo dobrze bo i sie przyjenie z nimi pracuje ;-)
Mój Tata bierze urlop wiec zaniedługo bedę miał swoją upragnioną kabinę (Tak to chyba moje marzenie) !!!!
A i dzisiaj jest "Dzień Ojca" ;-)
Póki co same rewelacje = D
Do nastepnego!
Time stood still
The way it did before
It's like I'm sleepwalking
Fell into another hole again
It's like I'm sleepwalking