Nadszedł przepiękny maj, pełen burz i grzmotów, którzych napewno na długi czas nie zapomni mój dom.
W mojej głowie również burza, ale zmian które od stycznia 2014 roku zaczeły się w moim życiu. Modlę się tylko, by cześć która jest przedemną, była łaskawsza.
2014 to rok w którym zaczęłam spełniać swoje marzenia ale i je tracić.
Step 1- zmienić szkołę, stancję, znajomych.
Step 2- trip to China with bff
Step 3- życie pokaże
Na razie uczę się być rozsądna, zaradna i dojrzała, co średnio mi wychodzi. Co raz potykam się o własne nogi, zwłaszcza kiedy zrezygnowałam ze swojego długoletniego marzenia o studiowaniu japońskiego.
Dlaczego? Wiem. Bo nie miała sił, bo to, co było na końcu nie było warte mojego poświęcenia. Ostatnie resztki energii i zdrowia wolę "wydać" na inne, przyjemniejsze rzeczy.
Oczywiście nie żałuję wyborów. Wybory uczą.