Nocą w Gdyni :) cisza, spokój w sobotnią noc no już niedzielną. Przewietrzyłam się, wąż z dziećmi został a ja musiałam odetchnąć bałtycką bryzą :) w aucie ciepłej więc siedzę i tu słuchając Podsiadło "krzywdzisz mnie już mniej, nocą łatwiej mi to przyznać jest" ciekawe :) lalala