Z każdy dniem czuje się bardziej słabsza.
Nie wiem dlaczego tak jest.
Wszystko mnie denerwuje. Nic nie ma sensu!
Teraz już wiem komu ufać, a komu już nie.
Nie wiem czy to źle, że pragne być sobą? Nie będę taka jak inni.
Wszystko pozostanie bólem i wspomnieniem do końca życia.
Myślałam, że chociaż tobie moge zaufać ale pomyliłam się.
Więc mam wy*ebane na ciebie!
Płakać za wami nie będę bo swój honor mam.
I w przyszłości poradze sobie sama.
Te fałszywe twarze ukryte pod kamuflarzem.
Mam ich dość!
Nie chcę żyć wśród zakłamanych twarzy.
Mówiących szeptem za każdym razem kiedy zbliżam się.
I w stosunku do nich będę taka sama.
Z każdym dniem dowiaduje się więcej o tych z którymii mam coś wspólnego.
I okazuje się że nic nie mam z nimi wspólnego i taka jest prawdaa.
Mogą wciskaać kity a ja i tak wiem co o mnie sądzą.
Kłamstwo z nimi idzie w parze, obłuda, nie ufaj takim.
Może z trudem, lecz zobaczyłam to wreszcie.
Że dwulicowych ludzi jest od ch*ja w tym mieście..
PeSe Wgrało się nie to zdjęcie co chciałam..
Trudno.